czwartek, 29 sierpnia 2013

Rozdział 6

Violetta
Ale nagle poczułam że ktoś zepchnął mnie z krzesła. To była Ludmiła.
-Co ty robisz?-krzyknął Tomas, który właśnie podbiegł
-Ja nic, sama spadła-tłumaczyła się
-Nie kłam, przecież wszyscy cię widzieli!-odpowiedziałam oburzona
-Violetto, nic ci się nie stało?-spytał mój przyjaciel
-Nie, pójdę już-odpowiedziałam
-Poczekaj, może cię odprowadzę-zaproponował troskliwie
-Nie, nie trzeba dziękuję-odpowiedziałam
Ludmiła
-Może cię odprowadzę-zaczęłam przedrzeźniać Tomasa
-Ludmiła przeginasz-powiedział i odszedł
-Aj Tomi, Tomi ja zawsze przeginam-powiedziałam z szyderczym uśmiechem
-Naty, gdzie ty jesteś?!-zapytałam
-Tak, Ludmi-odpowiedział moja ,,przyjaciółka''
-Gdzie ty byłaś? Potrzebowałam cię!!
-Przepraszam, byłam z Maxim na spacerze
-I znowu ten Maxi! I widzisz właśnie dlatego nie chciałam, żebyś miała chłopaka!
-Ale ja chcę go mieć! I jestem szczęśliwa!!
-Zobaczysz Maxi zrani cię, a ja powiem ,,A nie mówiłam?!''
-A co jak będzie inaczej?
-Nie kochana nie będzie!
-Ludmiła jesteś okropna, nie chcę cię już dłużej znać!-odeszła
-Jasne zostaw mnie! Nie potrzebuję cię!!
Francesca
Jestem cała zapłakana, siedzę na kanapie, jem lody i oglądam jakiś denny film o miłości. Chyba już czas żebym poszła do łóżka, jutro muszę wcześnie wstać.
Ding dong (Dzwonek do drzwi)
-Ciekawe kto to może być o tak późnej porze?-zapytałam sama siebie
-Cześć Fran.-przywitał się Marco
-Cześć, co tu robisz tak późno?-zapytałam
-Widziałem, że dzisiaj na zajęciach byłaś smutna, przyszedłem cię pocieszyć-odpowiedział z uśmiechem na ustach
-Nie to nic takiego, a teraz proszę idź już, bo jak mój brat cię zobaczy to będzie masakra-powiedziałam
-Dobrze, pa-pożegnał się
-Pa-odpowiedziałam
Na szczęście Luca niczego nie widział.
-Kto to był?-spytał mój brat
A jednak on widzi wszystko i wszystkich
-Nie nikt-skłamałam
-Słyszałem, jak z kimś rozmawiasz-powiedział podejrzliwie
-To byłą Viola, przyszłą po notatki z lekcji-skłamałam po raz drugi
-Dobrze, idź się już kłaść. Dobranoc!
-Dobranoc!
Na całe szczęście mój brat nie jest zbytnio mądry.
Violetta
Wstałam ok.7:00, ubrałam się i zeszłam na śniadanie.
-Dzień dobry wszystkim!-przywitałam się
-Dzień dobry Violu usiądź już masz śniadanie-powiedział mój tata
(15 min. później)
-Angie musimy już iść-powiedziałam
-Dobrze, chodźmy-odpowiedziała narzeczona mojego taty
-Dlaczego się nie odzywasz-zapytałam
-Po prostu się nie wyspałam, aj Violu zapomniałam miałam być dzisiaj wcześniej w Studio-powiedziała i pobiegła
Szłam, szłam aż ktoś do mnie podszedł
-Cześć, Violu-przywitał się ze mną León
-Hej-odpowiedziałam
-Słyszałem co się wczoraj stało. Nic ci nie jest?-spytał troskliwie
-Nie wszystko w porządku-odpowiedziałam
-To świetnie, ale nie o tym chciałem porozmawiać-powiedział z uśmiechem
-Tak, to o co chodzi?-spytałam
-Violetto, czy dałabyś mi drugą szansę? Czy moglibyśmy być znowu razem?
-...
______________________________
Czy Viola powie tak?
Czy będzie Maresca(Marco i Francesca)?
Czy Naty będzie lepiej bez Ludmiły?
Dowiecie się w next!
PROSZĘ PISZCIE SWOJE POMYSŁY NA WĄTKI!!!
ROZDZIAŁ KRÓTKI, ALE TO DLATEGO, ŻE BRAK WENY:(
Komentujcie!!!
 






3 komentarze:

  1. Super bardzo mi się podoba :) Jeśli chodzi o newsy to byś mogła dodać parę zdjęć bohaterów serialu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne nawet wiesz nawet oki to jest
    Czy Viola powie tak? oby nie
    Czy będzie Maresca(Marco i Francesca)? oby tak
    Czy Naty będzie lepiej bez Ludmiły? oby nie

    OdpowiedzUsuń
  3. ODPOWIEDZI na pytania
    1.oby tak
    2. Oby tak
    3. Oby tak

    OdpowiedzUsuń