wtorek, 8 października 2013

Rozdział 30

Zanim rozdział prośba:
Wejdź, przeczytaj, skomentuj--> http://violetta-ten-serial-jest-super.blogspot.com/
___________________________________________________________________________________
 
German
Siedzieliśmy ok. pół godziny w zupełnym milczeniu, aż po chwili z gabinetu wyszedł lekarz. Od razu do niego podszedłem.
-Przepraszam, co z moją córką?
-A pan to...?
-Ja jestem German Castillo
-Pana córka to Violetta tak?
-Tak, co z nią?
-No, więc zrobiliśmy jej badania, i ma uraz mózgu. Wynika on z tego, że bardzo nie fortunnie spadła, ale wtedy jeszcze była przytomna...
-Jak to jeszcze?!-zrobiłem ,,wielkie oczy''
-No bo, panna Violetta jest w śpiące
-Co?!
-To tak, ale spokojnie jest duża szansa, że z tego wyjdzie. Na szczęście jej kręgosłup jest cały
-Rozumiem, a kiedy będziemy mogli do niej wejść?
-Nie długo, będziemy państwa informować na bieżąco
Po tych słowach lekarz odszedł, a ja podszedłem do Angie opowiedziałem jej wszystko, następnie doszedłem do Tomasa, nie wiem dlaczego, ale sądziłem, że powinienem mu o wszystkim powiedzieć. Kiedy on wysłuchał całej historii, widać było wyraźnie, że na jego twarzy zaczął rysować się niepokój.
Ludmiła
Po zajęciach z Beto, już kończyłam lekcje. Postanowiłam troszeczkę ponabijać się z tej okropnej Violetty i jej przyjaciół. Od razu kiedy zobaczyłam Francescę, podeszłam do niej.
-O Fran, tylko mi nie mów, że myślisz o Violetcie
-Odejdź proszę!!
-Fran, co ty od razu do mnie z pyskiem?
-Oj daj spokój ,,Ludmi''
Po chwili ku mojemu zdziwieniu podszedł do nas León i stanął w mojej obronie
-Fran nie pomyślałaś, że Ludmiła zwyczajnie martwi się o Violetę?
-Tak ja się tylko o nią martwię-dodałam
-León, przestań czy ty tego nie widzisz? Ona wszystkimi manipuluje tobą też!-wykrzyknęła i odeszła
Tomas
Długo myślałem na tym co powiedział mi pan German, nie wiem co o tym sądzić.... Angie już kilka razy proponowała mi żebym poszedł do domu, ale byłem nieugięty i czekałem na to co powie lekarz. Gdy tak siedziałem przypomniały mi się nasze wspólne chwile z Violą:
 
 
 
Cały czas nie mogę przestać o niej myśleć, czy ja nadal ją kocham? Wydaje mi się, że tak... Gdy tylko się wybudzi będę musiał z nią szczerze porozmawiać. Po chwili wyszedł lekarz i pozwolil panu Germanowi wejść do Vilu.
Francesca
Wróciłam już do domu, rozmyślałam o tym zajściu z Ludmiłą. Jak tak dalej pójdzie León przejdzie na ciemną stronę mocy. Moje rozmyślania przerwał sms:
Jutro zajęcia w Studio
są odwołane.
Pablo
To jutro mam jednodniowe wakacje...extra!!!
Angie
Lekarz powiedział Germanowi, że stan Violi jest stabilny, wiec odwieźliśmy Tomasa  i wróciliśmy do domu. Obejrzeliśmy jakiś denny kryminał w telewizji i poszliśmy spać.
Tomas
Nazajutrz obudziłem się wcześnie, od razu postanowiłem, że pójdę do Vilu. Wszedłem do szpitala byli tam już Angie i German. Tata Violi, powiedział, ze dzisiaj ja mogę wejść do niej. Oczywiście się zgodziłem. Założyłem ubranie ochronne i otworzyłem drzwi sali numer 6, na środkowym łóżku leżała moja kochana Violetta, a z jej prawej i lewej strony jakieś dwie starze panie. Wziąłem mały stołeczek, i usiadłem koło Violi. Wziąłem ją za rękę i zacząłem mówić szeptem:
-Violu, bardzo cię przepraszam za tą akcje z Ludmiłą, to nie tak jak myślisz. Kocham cię i nie mogę bez ciebie żyć.
Po chwili zobaczyłem Fran, która stała przed salą, postanowiłem, że do niej wyjdę. Już nacisnąłem klamkę, a nagle...
__________________________________________
Co się stało nagle?
Czy Viola wyzdrowieje?
Czy León ,, przejdzie na ciemną stronę mocy ''?
Komentujcie<333
Na koniec piosenka na prośbę mojej przyjaciółki- Ani Pietrzak<3


5 komentarzy:

  1. Piękny rozdział;) Dziękuję za piosenkę , tez jesteś moją przyjaciółką , która zawsze mnie wspiera i pomaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj weź bo się zaraz poryczę<3

      Usuń
    2. Taka prawda . Dziękuję że jesteś w tych trudnych chwilach;)

      Usuń
  2. Superowy rozdział, świetnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. <3333333333333333 nie no po prostu brak słów cuuuuuuuuuudo z rozdziału na rozdział co coraz bardfziej się wciągam i czytam twoje opowadanie kilka razy dziennie a potem mi się to wszystko śni. Podoba mi się twój sposóbpisania bo piszesz tak że łatwo można sobie to wszystko wyobrazić <3333333333 kocham to i zniecierpliwością czekam na next

    OdpowiedzUsuń