wtorek, 15 października 2013

Rozdział 34

Violetta
Po chwili do mojej sali wszedł Tomas, bardzo się cieszyłam, ale w pierwszej chwili nie chciałam tego okazywać
-Cześć Violu-przywitał się ze mną
-Hej-powiedziłam najbardziej obojętnie ja umiałam
-Jak się czujesz?
-Lepiej, siadaj-uśmiechnęłam się
-Dzięki
-Co tam w Studio?
-Gregorio jest nieznośny, zresztą jak zawsze...
-Jak ja nie chcę tu leżeć! Chcę chodzić do szkoły i w ogóle...
-Nie martw się, niedługo stąd wyjdziesz
-Ale kiedy?
-Na pewno za kilka dni
-No dobrze jakoś wytrzymam, mój tata mówił mi, że byłeś u mnie jak byłam w śpiączce
-Tak to prawda...
-Dziękuję ci za to
-Nie ma za co, bo ja po prostu chciałem tu być, gdy się wybudzisz, bo chciałem ci coś powiedzieć...
-To powiedz teraz
-Nie to nie ważne...
-Proszę powiedz
-Na prawdę chcesz wiedzieć?
-Tak, najbardziej na świecie! Zbierz się w sobie i mów
-Ja chciałem ci powiedzieć, że....Violu kocham cię i nie mogę bez ciebie żyć
-Ja też...
Po chwili nasze usta złączyły się w najpiękniejszy pocałunek na świecie.
Francesca
Siedziałam sobie spokojnie aż...
_________________________________
Czy będzie Tomasetta?
Co przeszkodziło Fran?
Wiem, wiem zamiast mega długiego jest mega krótki:(
Jutro na 100% będzie dłuższy
Dlatego taki krótki, bo brak weny...
Komentujcie i piszcie pomysły na wątki<333

5 komentarzy:

  1. W sumie mógł być dłuższy ale spoko. Podoba mi się co aż... weź się zlituj nad ludźmi. A rozdział super.

    OdpowiedzUsuń
  2. <333333333333333333333 kocham normalnie <3 Tomasetta forever <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś najlepsza ! Tomasetta <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Tomaetta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<3 Tomas+Violetta= Te amo !!!

    OdpowiedzUsuń