poniedziałek, 30 września 2013

Rozdział 26

Francesca
Nazajutrz obudził mnie mój telefon. Dzwonił Marco.
-Hej Fran-odezwał się głos z mojego różowego telefonu, z zawieszką
-O cześć-powiedziałam lekko zmieszana
-Co tam u ciebie?-spytał pełen najlepszych intencji
-Jakoś się trzymam-odpowiedziałam
-To się cieszę, ja już muszę kończyć. Do zobaczenia w Studio-powiedział i się rozłączył.
Ten Marco ma w swoim głosie coś takiego, że aż... Nie, Fran! Nie! Nie możesz się w nim zakochać! Po prostu nie możesz!!!
Violetta
Obudziłam się około 6:38, ale moją głowę cały czas zaprzątały myśli o Tomasie. Mimo zdrady troszczy się o mnie, a przecież nie powinien... Z jednej strony nadal pamiętam tego sms-a od Ludmiły, a z drugiej rozmawiałam z Francescą i powiedziała mi, że ona jest z Leónem. Rozumiem coraz mniej rzeczy, ale wiem, że ktoś tutaj kłamie tylko kto? Kocham Tomasa, ale mnie zranił i to dość mocno. Wybaczyć mu czy nie? Sama nie wiem...
German
Już za kilka dni wracamy z naszych wakacji:( Dzisiaj idziemy do kina, i ogólnie zrobimy sobie taki dzień w mieście. Angie wybrała jakiś denny romans do oglądania, ja oczywiście na początku nie chciałem iść, ale później zaczęła błagać więc uległem.
Camila (po zajęciach w Studio)
-Violu?-zwróciłam się do przyjaciółki
-Tak, Cami o co chodzi?
-Co się stało? Masz takie smutne oczy
-Ja nie, wydaje ci się...
-Oj Vilu...mów!
-No bo ja...wciąż myślę o Tomasie
-Violu, ty cały czas go kochasz?
-Chyba na to wygląda...
-To powiedz mu to!
-Oszalałaś?!-krzyknęła Vilu, a po chwili wpadł na nią Tomas, który wychodził z sali muzycznej z jakimś dużym instrumentem
-Przepraszam, nie zauważyłem cię-powiedział do Violi i odszedł
Dla, niektórych może było to kilka zwykłych słów, ale ja widziałam w tym coś więcej. jak przez chwile ich oczy całkiem przypadkiem wpadły na siebie, jak ich spojrzenia się spotkały to było takie pełne uczucia. Oczywiście nie powiedziałam tego Vilu, ale myślałam, że sądziła tak samo jak ja.
-Cami ja już muszę iść...-powiedziała i wyszła ze Studia
Gdy już wyszłam ze Studia zobaczyłam Fran, była jakaś taka przygnębiona. Już miałam do niej podejść, ale zniknęła między uliczkami, więc wróciłam do domu.
Jade
-Matijas posłuchaj bo ja....
_______________________________________
Co Jade chce powiedzieć Matijasowi?
Co będzie z Vilu i Tomasem?
Czy między Fran a Marco coś będzie?
P.S. Jeżeli pod tym rozdziałem będzie mało komentarzy (albo wcale) zacznę zastanawiać się nad usunięciem bloga!

5 komentarzy:

  1. Piszesz super opowiadania , wchodzę na twojego bloga na bieżąco . Nie chce żebyś go usunęła ! Rozumiem Cię bo ja mam tak samo z moją grupą o Violi bo nikt nie chce dołączyć , ale wierzę że wyjdziesz z tego. Każde początki są trudna. Teraz jest szkoła i może nie wszyscy mają czas. Mam nadzieję że przynajmniej we wakacje będzie lepiej. Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowy rozdział, pogódź Violę i Tomasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wielką fanką Tomasetty, więc na pewno się pogodzą na 100%:)

      Usuń
  3. Wchodzę na tw bloga codziennie ;) To jest ciekawsze od jakiegoś dennego serialu :D

    OdpowiedzUsuń