niedziela, 1 września 2013

Rozdział 9

Naty
Szłam korytarzem i zaczęłam schodzić po schodach. Aż nagle poślizgnęłam się i spadłam. Zaczęłam krzyczeć. Zobaczyłam Maxiego, który biegł w stronę schodów.
-Maxi, uważaj! Schody są śliskie!-ostrzegłam mojego chłopaka
Maxi ostrożnie zszedł do mnie na dół.
-Naty, co ci się stało?-zapytał troskliwie
-Moja noga, bardzo mnie boli-powiedziałam ze łzami w oczach
-Pomogę ci wstać, i zawiozę cię do szpitala
-Dobrze-odpowiedziałam
Violetta
-Jesteśmy na miejscu- powiedziałam do mojego chłopaka
-To ja już pójdę, nie chcę żeby twój tata mnie zobaczył-powiedział Tomas
-Nie czekaj, powiem mu i to dzisiaj-stwierdziłam bardzo pewnym głosem
-Dobrze, jesteś pewna?-zapytał
-Tak, wchodzimy-powiedziałam i zaczęłam ciągnąć chłopaka za rękę
Otworzyłam drzwi kluczem i weszliśmy.
-Cześć Violu, a kolega co tutaj robi?-zapytał mój tata uśmiechając ironicznie
-Tato, to jest Tomas, pamiętasz mówiłam ci kiedyś o nim?
-Pamiętam, ale co tutaj robi?
-No, więc ja i Tomas jesteśmy parą. I czy tego chcesz czy nie musisz to zaakceptować!
-Ale Violu, spokojnie jeśli chce może zostać na kolacji.-powiedział i poszedł do gabinetu
-Jestem pod wrażeniem wcale się nie wściekł-powiedziałam
-Ja też-uśmiechnął się do mnie
-Chodźmy do mojego pokoju, zostaniesz na kolacji?-zapytałam wchodząc po schodach
-Jasne czemu nie-uśmiechnął się
Francesca
-Marco, muszę już iść do domu. Luca nie wie, że byłam w kinie.-powiedziałam
-Dobrze ja też muszę już iść pa!-pożegnał się, pocałował mnie w policzek i poszedł
Ten film, na którym dzisiaj byliśmy był świetny, chociaż widziałam, że Marco ewidentnie się nudził bawił się popcornem, na koniec nawet zaczął kopać jakąś staruszkę w siedzenie. A ona bardzo się zdenerwowała i powiedziała ,,Może pani uspokoić swojego synka'' myślałam, że się poryczę ze śmiechu, ale w końcu to była starsza pani, więc mogła nie widzieć dobrze, a na dodatek było ciemno.
O ktoś dzwoni- to Maxi.
-Cześć Maxi.-przywitałam się
-Hej Fran nie masz pojęcia co się stało
-Nie, nie mam o co chodzi?-zapytałam nie co poddenerwowana
-Naty złamała nogę-powiedział
-I co musieliście odwołać randkę?-zapytałam
-Tak, jestem pewien, że to sprawka Ludmiły podsłuchiwała naszą rozmowę
-Gdzie jest teraz Naty?
-Odwiozłem ją do domu.
-Maxi, nie martw się wszystko będzie dobrze, ja muszę kończyć. Pa!-pożegnałam się
Stałam już pod moimi drzwiami, otworzyłam drzwi moim kluczem i weszłam do środka.
-Luca już jestem-powiadomiłam brata
-Dobrze, ja już idę spać. Dobranoc!

Violetta
Wczorajsza kolacja minęła spokojnie. Oczywiście nie obyło się bez tysięcy pytań ze strony mojego taty. Ale Tomas odpowiadał na wszystkie, więc myślę, że tata wkrótce się do niego przekona.
Ubrałam niebieską spódniczkę, bluzkę w tęcze i beżowe koturny. Wyszłam z domu bez śniadania, ponieważ Antonio ogłosił, że dzisiaj rano będzie jakieś ważne zebranie.
Angie
-German, wychodzę-poinformowałam mojego narzeczonego
-Dobrze, a kiedy wrócisz?
-Niedługo, a i dziękuję ci, że wczoraj byłeś taki miły dla Tomasa. To na prawdę dobry chłopak
-Porozmawiamy później. Teraz leć, bo się spóźnisz
Antonio
-Kochani, dziękuję, że przyszliście tak punktualnie. Muszę wam powiedzieć coś bardzo ważnego: nasze Studio z powodów finansowych zostanie zamknięte na kilka dni. Jak już otworzymy naszą szkołę powiadomimy was o tym. A teraz dziękuję za uwagę. Do widzenia!
Cami
Wakacje w środku roku, może się przydadzą? Pójdę się przejść do parku. Szłam, ale postanowiłam, że usiądę na ławce. Nagle poczułam, że ktoś do mnie podchodzi to był Broduey.
-Cześć Cami!
-Hej!
-Jesteś smutna?-zapytał
-Nie, tylko martwię się trochę Studiem-odpowiedziłam
-Cami, jest coś co muszę ci powiedzieć.
-Tak, słucham.
-Camila, bardzo mi się podobasz. I czy zostaniesz moją dziewczyną?
-...
_______________________________
Czy Cami i Broduey będą razem?
Czy German przekona się do Tomasa?
Kiedy i czy w ogóle Naxi będą mieli swoją pierwszą randkę?
Dowiecie się w next!!!
Chcecie może żebym wprowadziła jakąś nową parę? Jak tak to napiszcie w komentarzu jaką♥
BŁAGAM PISZCIE SWOJE POMYSŁY NA WĄTKI!!!
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

5 komentarzy: